Nie znam osoby, która nie lubi czekolady. Jest ona naturalnym "poprawiaczem nastroju”. Nie bez przyczyny sięgamy po nią gdy dopada nas tak zwana chandra.
Pewnego dnia krzątając się po kuchni usłyszałam: "Mamusiu kiedy zrobisz znowu nasz ulubiony fondant ?” Po tych słowach nie pozostało mi nic innego jak zabrać się do jego przyrządzenia.
To wielka radość dla mnie piec i gotować potrawy i ciasta, które znikają z talerza z szybkością światła.
Uwierz mi na słowo, że ten deser czekoladowy podbije twoje serce. Do jego wykonania nie potrzeba wielkich kulinarnych umiejętności. Przyrządza się go szybko, a jego czekoladowy zapach długo unosi się w całym domu. Uwaga jego smak naprawdę uzależnia;-)
Składniki:
- 3 jajka od szczęśliwych kur
- 100 g gorzkiej czekolady
- 50 g mąki bezglutenowej (może być tapioka, kukurydziana bądź ryżowa. Ja użyłam gotowej mix mąki bezglutenowej)
- 100 g cukru kokosowego
- 110g masła ghee
- 1 łyżka surowego kakao
- 1 łyżeczka kakao do posypania
- dowolny owoc jak np. borówka, malina, truskawka
Przygotowanie:
Nagrzej piekarnik do 180 C i w tym czasie posmaruj kokilki bądź foremki papierowe masłem i oprósz je kakaem. Czekoladę i masło rozpuść w kąpieli wodnej. W tym czasie wbij do miski 3 jajka i ubij je mikserem na gładką masę dodając pod koniec cukier kokosowy. Gdy czekolada i masło całkowicie się rozpuszczą odstaw do wystygnięcia. Po tym czasie dodaj mąkę i kakao. Wymieszaj całość. Powstałą masę połącz z masą jajeczną i delikatnie wymieszaj łyżką. Po połączeniu wszystkich składników uzyskasz dość gęsta masę czekoladową, którą przelewasz do foremek i wypełniasz do ponad połowy ich objętości. Włóż do piekarnika i tu UWAGA!!
Gdy używasz foremek ceramicznych piecz przez 10-12 minut. Gdy masz foremki silikonowe bądź papierowe piecz około 6-7 minut.
Po upieczeniu wyjmij z piekarnika i odstaw do ostygnięcia. Udekoruj owocami i posyp kakaem.
Fondant powinien być lekko upieczony a środek lekko płynny.
Na zdrowie ;-)
